Nawigacja: wszystkie notki ostatnie 20 ostatni miesiąc 

2007.04.24 00:20:39 link

W tym roku kwiecien nie jest zbyt milym miesiacem. Co prawda na poczatku miesiaca mialem az jeden dzien wolnego w zwiazku ze swietami ale niestety 12 kwietnia zginal w wypadku samochodowym moj kolega z pracy. W zasadzie to mozna by powiedziec byly kolega z pracy. Daniel pracowal w GMie juz w momencie gdy mnie zatrudniono, 1 kwietnia jednak Daniel zmienil prace i niestety dane mu bylo cieszenie sie z niej tylko kilka dni. To smutne wydarzenie przybilo mnie dosc powaznie. W zeszlym tygodniu musialem odwiedziec firme w Nisku kolo Stalowej Woli i prawde mowiac mialem pewne opory by wsiasc w samochod i spedzic prawie 4.5h w trasie.

Z pozostalych rzecz zwiazanych z praca to jakos powoli klaruje sie wszystko. Wydaje mi sie, ze wiem na czym stoje. Dokladniej mowiac to chodzi o to, ze szefostwo zdecydowalo jaki bedzie zakres moich obowiazkow i czym sie bede zajmowal w niedalekiej przyszlosci.

Jakis czas temu zaczalem szukac zrodla problemu ktory powoduje, ze na mojej twarzy nie ma usmiechu. Okazalo sie, ze rozwiazanie zagadki jest blizej niz myslalem. Po przemysleniu sobie tego i owego uznalem, ze zrodlem problemu jest brak jednolitych i spojnych ustalen odnosnie przyszlego zycia i zwiazku z Magda. Temat slubu, mieszkania razem wraca jak bumerang przy roznych okazajch. Wydawac by sie moglo, ze wszystko juz sobie ustalilismy, niestety nasze ustalenia i pomysly nie sa trwale gdyz brak jest odpowiednich fundamentow. Opieramy swoje plany jedynie na domyslach i insynuacjach, ktore tak naprawde chyba moga sie w ogole nie sprawdzic. Brak nam pewnosci i to powoduje pewne dziwne zamieszanie, z ktorym jak dotad nie potrafimy sobie dac rady.

Zbliza sie powoli dlugi weekend, niby juz mamy zaplanowany wyjazd w okolice MRU. Trzeba tylko w ciagu najblizszych dni dograc wszystkie szczegoly i wyruszycz w trase :)

Jak juz wspominalem, w zeszlym tygodniu odwiedzilem firme Toora z Niska. Trase Gliwice>Nisko>Gliwice pokonalem Chevroletem Epica. Z poczatku niezbyt optymistycznie podchodzilem do tego samochodu ale jednak musze przyznac, ze 24-zaworowy 6-cio cylindrowy silnik DOHC o pojemnosci 2.0l i 144KM sprawdza sie swietnie. Silnik pracuje cichutko i bez problemu, jedyny mankament to, ze autko nabiera mocy dopiero przy wykreceniu okolo 3-3.5 tys. obrotow.

Jak dotad odnosnie naszych GM'owych poolcar'ow to najlepiej mi sie jezdzilo Zafira 1.9l diesel 150KM, ale teraz jesli bede mial wybor miedzy Zafira, a Epica to jednak chyba moj wybor bedzie padal na ten 2 samochod. Jedyna wada w Epice to brak tylnich czujnikow parkowania, ktore przydalby sie w miescie podczas parkowania ;)