nasta // odwiedzony 536020 razy // [pi_the_movie szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1810 sztuk)
11:18 / 04.05.2007
link
komentarz (0)

Puławy pochłaniają mnie do końca. Chodzę, spotykam się ze znajomymi, rodziną. Pogoda się poprawiła więc i chęci są. Wczoraj Kazimierz, bo przyjechała Boska z kolegami i Boże miej mnie w opiece już nigdy nie pojadę do Kazimierza w sezonie. Jak w mrowisku. Tysiące turystów, brak miejsc, zapite gęby. Tragedia. Jutro chyba powrót do pustej Warszawy (bo wszyscy będą w Kazimierzu)...