U bejbe bejbe, bejbe bejbe. A później AAAAAAAAA don't wanna...coś tam. I let's talk about sex baby. I inne hiciory, czyli bawimy się z Alinką w kuchni i śpiewamy tak, że sąsiedzi walą w rury. Czyli odstresowywanie się przed następnym przeciekawym tygodniem w pracy...