12:41 / 28.05.2007 link komentarz (3) | jestem
wybaczcie cisze, cisza byla przez dlugi okres czasu mym zyciem...
nadla w Anglii, mam juz dbra prace i ciekawe stanowisko...
od tygodnia w separacji, bo maz okazal sie jednym z czterekch Brytyjczykow, ktorzy lubia gnebic rodzine - padlam ofiara dosc lekkiej i podstepnej,lecz cholernie uciazliwej przemocy domowej (czasem fizycznej, musze sie przyznac, lecz glownie psychicznej, socialnej i..finansowej).
Obudzilam sie wiec z koszmaru, zadzwonilam po policje i wreszcie mam spokojny dom..
fakt, musze znalezc cos nowego, bo mielismy sie przeprowadzac, no ale po tych zmianach wszystko juz bedzie latwe
i obiecuje - niebede juz maruda:)
witam wiec, ponownie! |