nasta // odwiedzony 536048 razy // [pi_the_movie szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1810 sztuk)
17:29 / 21.07.2007
link
komentarz (0)

Na razie moja praca bardziej sprowadza sie do odpoczynku. Rano 3 godziny sprzatania, a pozniej dopiero rozpoczynam prace ok. 18-19 i stoje za barem do 24 (czyli light). Wiec biorac to pod uwage musze stwierdzic ze na razie przynajmniej (bo jutro ma sie zaczac ruch dopiero) czuje sie jak na wakacjach. Wypady na plaze w Newquay i innych miejsc, ktorych nazw nie pamietam, bo po co. W czwartek impreza urodzinowa Samanthy, czyli 3 kluby w Newquay i drinki za 1 funta (nie pytaj jak wrocilismy do domu, bo chyba nikt za duzo nie pamieta). Wczoraj czill alt na plazy gdzies tutaj blisko, St Marrin bodajze i opalanie sie w goracym sloncu. Wiec jak wroce bede opalona i wypoczeta pewnie bardziej niz gdybym zostala w Polsce. Ludzie przesympatyczni i szaleni (czyli to co lubie najbardziej). Dzisiaj akurat wolne wiec wieczorem pewnie bede stac po drugiej stronie baru i delektowac sie moimi drinkami jednoczesnie grajac w bingo! =) Milego weekendu.