11:24 / 27.07.2007 link komentarz (5) | Jestem. Pogoda mogła być lepsza, ale gorsza też.
Fajnie było. Się skończyło. Dwa wyjazdy za mną, teraz trzeba wrócić do słodko-gorzkiej rzeczywistości. W gruncie rzeczy to brakowało mi tej regularności, normalności, domu.
Darłówko i Karczma Śpiewających Kelnerów. No odlot! Każdy powinien to zobaczyć. Przeżycie jakich mało... Polecam wszystkim wrażliwym na piękne głosy. Ruda Ania wróciła zauroczona pomysłem i nie tylko. Bo jak ruda się zauroczy, to nie tylko jednym, ale od razu wszystkim, he. W skrócie chodzi o to, że się nie rozdrabniam:)
Tak bym sobie pisała, ale nie dziś. Dużo mam do pisania i do odpisania. Się zrobi wkrótce. Na razie:)
|