20:31 / 02.12.2001 link komentarz (0) | kurwa, co za rozjebany dzien. niedziela . bla. ble.
niby normalny, a jednak. nic mi sie nie chce, na nic nie mam ochoty.
dzwonil michas, nawet z nim nie chcialo mi sie gadac. i mam wrazenie, ze znow marnuje kolejny dzien, ze cos znowu mi ucieka... ze nie zyje, tylko wegetuje. ciekawe jak dlugo to jeszcze potrwa, kiedy wygram sama z soba walke o zycie. |