No alez postep techniczny. Gdyby mnie dzis Anna nie zmobilizowala, to jeszcze bym sobie lezal w lozeczku do jakiejs 13.00 pewnie, a tu prosze 9.00 i ja juz na nozkach :,0)
No jakby na to nie patrzec to sa to 4 godzinki zyciorysu dluzej.
Ciekawe tylko o ktorej dzis pojde spac.
Nie pamietam co mi sie snilo.
|