Powalony dzien.
Rano poszedlem po Anne i razem poszlismy na uczelnie. Dobrze, ze nie bylo kartkowki na metodach numerycznych, a z laborki trafila mi sie kolejna 5. Wyklad z wytzrzymalosci materialow jak zwykle byl nudny, pozniej czekanie na kreski. Dokonczylem swoje rysunki i pokazalem gosciowi, przyjal.. teraz mam wyciac te bryly i sklic :,0)
Pozniej 2 h czekania na jezyki porgramowania. Dzis nie wiemdzialem zbytnio o co chodzi w tym kodzie zrodlowym, ale odpisalem do sobie i popatrze na to raz jeszcze.
Pozniej poszedlem do Anny i co ? Fak ! Bedac juz pod klatka stwierdzilem, ze nie mam teczki z rysunkami gdyz zostala w sali z jezyka programowania. Pozniej spowotem do Anny. Szkoda, ze nie moglem zostac dluzej, ale Anna sie musi uczyc, a ja bylem glodny i zmeczony, zreszta Anna milo mnie dzis pozeganala :(((
Aha na kreskach zrobilem projekcik layoutu na www.
Wszystkiego najlepszego z okazji imieninek :,0)
|