15:48 / 03.09.2007 link komentarz (6) | Dzisiaj wyszedlem bardzo wcześnie z domu, bo jeszcze musiałem zrobić zakupy. Z kierowcą uzgodniłem, by mi pocztę przywiózł jak najwcześniej. No i worek znalazł się już około 9.30. Same zwykłe, bo sporo było poleconych na Piaskową. U siebie się wyrobiłem szybciutko i od razu pognałem na rozbiórkę. Na Piaskowej 7 tym razem dzieciarnia nie utrudniała mi pracy - bawiła się na tyłach bloku. Znowu sporo sądówek i sporo z nich awizowanych. Tylko w jednym z mieszkań drzwi mi otworzyła młoda kobieta w samej bieliźnie. Naprawdę bardzo ładna. Jednak ja nie mogłem sobie popatrzeć, tylko szybko załatwić doręczenie i lecieć dalej. W jednej z firm w mieszkaniu dostałem za polecony 4 złote, a jeden mieszkaniec na 61 dał 2 złote za list zwykły, którego nie dało się wepchnąć do unijnej skrzynki.....
|