19:43 / 08.09.2007 link komentarz (2) |
Zakupy w Brighton i prezent od Samanthy w postaci kroliczego wibratora. Jest dosyc duzy i fioletowy. Bedzie wygladal przepieknie na polce obok ksiazek. Mail od Niego. Milo, przecudownie, tesknie. Wieczor zaplanowany, czyli wychodzimy na obiad w nowych ubraniach, bo nasza ostatnia noc, i pare drinkow tez bedzie granych. Jutro pobudka kolo 5 rano, bo o 10.30 wylatuje a musze jeszcze dotrzec na lotnisko. Zarezerwowali bilety na Gwiazdke, czyli Anglia Polska lacza sie. Mysle nad przeprowadzka do Brighton. Tylko, ze teraz za duzo sie dzieje..Japonistyka, dziennikarstwo, nowa praca w reklamie prawdopodobnie. Ok..niewazne, ide sie szykowac...
|