02:08 / 28.10.2007 link komentarz (0) | A Jose Rodriguez Montoya właśnie powiedział, powiedział lekko intymnie, ale na tyle głośno, że mogli go słyszeć wszyscy poranni spacerowicze na plaży w Kadyksie. Znaczy nie wszyscy, bo część tych wszystkich nie była w ogóle nastawiona na słuchanie, część słuchała czegość z nauszników, a część była głucha na plaży w Cadiz.
A Jose powiedział: - Bo zawsze trzeba sobie przygotować i czas, i miejsce, i kontekst zachowań spontanicznych.
.
|