11:53 / 16.11.2007 link komentarz (3) | I o co chodzi?
Nie wiem znowu. Ale się niedługo dowiem.
Może to tylko złudzenie. Bo zawsze byłem przyzwyczajony do kiepskiego przebiegu spraw.
Ale najpiękniejsze jest to uczucie:
Czego się nie dotkniesz to zaraz się spierdoli.
Czasem mam ochotę zacząć całość od początku. Całe życie.
Czasem mam chęć wyjść z domu, z życia i zniknąć bez śladu. Żeby sie kurwa zaczęli zastanawiać wszyscy.
CZEMU, kurwa, CZEMU jest zawsze jak jest???
i nawet nie zauważyłem kiedy minąłem setkę wpisów
na bełty mi się zbiera...
|