Bylem na zajeciach, nudy po drodze spotkalem jeszcze tych dwoch pojebow, oderwanych granatem od jabola. Ehh takie wyjebance, 2 ich jest moze maja po 16 - 17 lat, takie ciecie buraczane, zawsze maja jakies wonty, dzis o malo sie nie dalem sprowokowac, ale mam sliskie buty wiec nie startowalem do gostkow bo balem sie, ze jest slisko i sam orla walne. Ale nie dam sie sprowokowac nastepnym razem glupia gatka, gy mnie ktorys zaczepi lub uderzy to wtedy gosciowi ryja obija bo mnie juz wkurwia to ....
Goscie maja problem, nie wiem szukaja dziury w dupie chyba, ehhh takiemu to tylko kazacby poszedl i pieprznal glowa w latarnie lub drzewo - moze mu sie cos polepszy.
Co do tego to moim zdaniem nie masz racji. Studenci sa biedni, nie kazdemu sie powodzi, a na studiach wiele rzeczy kosztuje, dojazd tez jest drogi, akademik tez. Jeszcze studenci wieczorowi i zaoczni moga cos dorobic, a Ci co studiuja dziennie to co ? Z czego sie maja utrzymac, gdy rodzice kasy nie maja ? A teraz jeszcze nasz wspanialy rzad, w ktorym tylko wszyscy krasc umia chca zalatac dziure budzetowa, czyli to co nakradli kosztem biednych ludzi i studentow zmniejszajac ulge na przejazdy komunikacyjne. Moim zdaniem to glupie, niech sami sobie diety zmiejsza o 25 % i bedzie dobrze.
Zordak szkoda, ze w Gliwicach nikt niczego nie robil, bo tez bym poszedl.
Hmmm jak kobieta tak filozofuje to nie wrozy to niczego dobrego :,0)
|