Nowy 2008 Rok, jak to mówi mój kolega z pracy "nowy rok, w nowy krok" ;)
Nowy Rok przywitałem wraz z małżonką i znajomymi w górach. Było super, było dobre amam, były, ładne widoki, był też śnieg i białe szaleństwo na nartach. Były tez oczywiście drobne niesnaski i fochy... jak to w małżeństwie ;)
W ogóle to z żoną pod jednym dachem jakoś tak lepiej, raźniej, poprostu tak we dwoje ;) Rodzice żony oczywiście nie akceptują tego, że mieszkamy razem bo to przecież tak nie po bożemu itp. W ogóle to przecież nie do pomyślenia, żeby w 2008 roku po ślubie cywilnym dwoje dorosłych ludzi mieszkało razem...
W naszym mieszkanku czeka nas jeszcze dokończenie remontu :/ oraz jego dalsze urządzanie. Dziś były zakupy w IKEI, jeszcze trochę nam potrzeba ale nasze mieszkanko wygląda coraz to lepiej.
W drugim kwartale roku czeka mnie 3 miesięczny wyjazd do centrali Opla w Russelsheim celem wspomagania kolegów z Germanii podczas uruchamiania nowego modelu Opel Insignia. Z planów na rok 2008 r. to będzie jeszcze ślub 27/09, tym razem będzie to wersja kościelna ;)
|