kaczak // odwiedzony 55447 razy // [nlog/Prozac/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (121 sztuk)
04:17 / 31.01.2008
link
komentarz (2)
I could stay awake just to hear you breathing
Watch you smile while you are sleeping
While youre far away dreaming
I could spend my life in this sweet surrender
I could stay lost in this moment forever
Every moment spent with you is a moment I treasure

___
To tak odnośnie tego dnia, kiedy egzamin z biologii zdawałem. Tyle, że wtedy oboje zasnęliśmy, przez co wyniknęło małe zamieszanie.
Jest czwarta nad ranem. A ja siedzę i popijam dwa kawałki pizzy schłodzoną Nestea. Świat stanął do góry nogami, kto to słyszał, żeby trzeba było uczyć się granic, pochodnych, różniczek, całek i Bóg jeden wie czego jeszcze o takiej dziwnej porze? Dobrze, że utrzymuję kontakt gadulcowy z Elką (pozdro!), bo chyba bym nie wyrobił.
A wszystko dlatego, że sesja jest, a egzamin z matematyki rozpocznie się za jakieś sześć godzin. W tłusty czwartek, trzydziestego pierwszego stycznia AD2008.
Chyba wyjdę z założenia, że o takiej godzinie i tak nic już nie przyswoję, i położę się spać. Chociaż na te trzy godziny. Albo z połówką. Potem wstanę, wykąpię się i ruszę polować na węże.
Odbija mi.
Czwarta szesnaście. Koniec wpisu.