Ehhh ale dzis dzien. Od rana mi sie nic nie chce. Szok... ten basen na 8.00 dobija. Bylem an basenie, znaczy chodze na basen, a w tym samym czasie mamw yklady, okazalo sie, ze dzis gostek sprawdzal obecnosc, ode mnie z grupy byly tylko 3 osoby, wiec luz. Pozniej 2 nudne wykladi i 1,5 h stracone na glupiej laborce. Dobrze, ze dzis nie mielismy Accessa, przynajmniej wczesniej u Anny bylem. Dzis u Anny bylo 1 przedswiateczne pieczenie ciast, Znajac Anne i jej rodzinke to pewnie bedzie tez 2 przedswiateczne pieczenie ciast :,0),0),0),0)
Dzis mam tez audycje w radiu jak co piatek.
|