2001.12.17 09:12:47 link komentarz (1) |
...no to klops... boli jak cholera... spac nie moglam... Mam taki sen, ze wszystko slysze, a jak cos boli, to nie ma snu w ogole... Rosnie druga osemka ueeeeeeee!!!.... i wes tu sie czlowieku nie wkurzaj, ze tak z poniedzialku.....Wczoraj chwile rozkoszy dla podniebienia...lody "zabajone" pfff..., a dzis cierpienie...czerpane garsciami z zeba madrosci... Najgorsze jest to, ze cala plowe gornej szczeki mi "sparazlizowalo", co koliduje bezposrednio z podstawowymi czynnosciami dnia codziennego, typu ingerowanie w tych rejonach szczoteczka, tudziez zaspokajanie jednej z potrzeb egzystencjalnych: jedzenia....czuje, jak moje sniadanko oddala sie w nieskonczonosc... zrobie tylko kawe... ...btw, jezeli juz o cierpieniu...to mam cos, znalazlam wczoraj... |