15:21 / 08.10.2008 link komentarz (12) | Czuję się normalnie oszukana. Nigdy-przenigdy bym nie przypuszczała, że przenoszę. A teraz mam już niezbitą pewność, że będę się tak kulać do ostatniego możliwego terminu, kiedy to młoda zostanie wyproszona farmakologicznie. Nie czaję, co jej tam tak dobrze. W końcu ciasno i trzęsie, ja bym na jej miejscu pchała się na powierzchnię. A tymczasem po tamtej stronie zero chęci. Jak dla mnie skandal, wrrrr. |