18:58 / 20.10.2008 link komentarz (1) | Leżę. Słucham muzy. Smęcę. Chodzę na uczelnię. Tam też smęcę. Płakać się zdarza. Często. Wracam do domu, przytępiony. W drodze słucham muzy. I płaczę. Wejściówki zaliczam raczej. Ale radości z tego nie ma. Bo już mnie nie kocha, tak na pewno, na sto procent, na bank.
Over and out.
|