08:43 / 10.11.2008 link komentarz (2) |
Wkurzam się od rana, bo poniedziałek, bo 10. i większość normalnych osób nie pracuje. Nawet na przystanku wiało pustką, nie mówiąc już o autobusie. Chciałabym się wyspać, bo od ponad tygodnia codziennie wstaję o 6. Raz bo praca, dwa bo studia miałam w ten weekend. Moje ambitne podejście aż samą mnie zaskoczyło. Chcę trochę lenistwa. Dzisiaj wieczorem przyjeżdżają rodzice i planuję zabrać ich do Tygmontu.
A teraz, biorąc pod uwagę to, że nie mam nic do robienia w pracy wezmę się za pisanie prac na zajęcia.
Brak radia również daje się we znaki.
|