Ciezki dzis dzien, bylemw Katowicach i w koncu kupilem buty, pozniej poszedlem do Anny, spakowalismy juz czesc rzezy an jutro, poza tym bylem tak zmeczony, ze zasnalem sobie, ale Anna chyba sie juz do tego przyzwyczaila. Ehh jestem dzis jakis wypluty. A jutro trzeba wczesnie wstac.
|