Idzie luty podkuj buty. Ale po co mi podkute buty jak za oknem 16'C. Tyle dziś pokazał termoetr w Foce około 19:00 pod IKEĄ w KTW.
Luty chyba będzie sponsorowany przez literkę "B". "B" jak brzydka dostawca. Zaczął się mały młyn, w zeszłym tygodniu szef zdecydował bym pojechał supportować ludzi z FSO w Wawie. Odwiedziłem pewną firmę i się przeraziłem, tym co zobaczyłem. Ekipa w Wawie która martwi się dostawcami, którzy kooperują z FSO jest niedoświadczona i nie ma zbyt rozległej wiedzy. Więc ja pojechałem krzewić wiedzę, powstał action plan, zobaczymy co z tego wszystkiego będzie. Mam nadzieję, że nie będę musiał odwiedzać Wawy w najbliższym czasie.
Poza tym w pracy coraz bardziej mnie irtuje to co przychodzi z góry. Management zamiast rozpocząć jakieś akcję, które sprawią, że pracownicy pomimo poważne kryzysu będą czuli więź z firmą, to przychodzą jakieś dziwne polecenia, które irytują wszystkich w około i sprawiają, że coraz więcej osób ma z każdym dniem bardziej dość tej całej roboty.
Dziś odwiedziłem z żoną 3 salony. Odwiedziliśmy dealera Forda, Toyoty by na koniec pojechać do dealera Opla na dni otwarte Opla Insigni. Najbardziej rozczarował mnie Ford Mondeo. Z zewnątrz to auto mi się bardzo podoba, ale w środku lekko mnie rozczarowało. Czułem pewien niedosyt, projektanci z Forda nie zrobili ze środkiem Mondeo nic co by mnie powaliło na kolana. Nowa Toyota Avensis nie podoba mi się wizualnie. Bryła samochodu jest OK, ale grill, reflektory, lampy tylnie, zderzaki jakość mi nie pasują do tego auta. W środku wykonanie lepsze niżeli w Fordzie pod względem jakości użytych materiałów, ale też dizajnowo w środku jakość tak bez zachwytu. Na koniec pojechaliśmy zobaczyć Opla Insignię. Trzy miesiące spędziłem w Ruesslesheim pracując nad tym projektem więc auto jest mi znane, ale nie miałem okazji się nim przejchać. Do testu drogowego wybrałem Opla Insignię 2.0 CDTI 160 KM automat z opcją flexride. Silnik jak na diesela pracował cicho, auto prowadziło się bardzo dobrze, skrzynia biegów automatyczna ale zmiany biegów bardzo płynne bez szarpania znanaego z innych modeli Opla. Po włączeniu opcji sport auto poprostu odfrunęło i w mgnieniu oka na blacie pojawiło się 180 km/h. Skórzane regulowane elektrycznie fotele, klima dwustrefowa, zaawansowany system AFL biksenonowych refelktorów. Wszystko piękne tylko czemu to auto kosztuje tyle, albo inaczej czemu jako pracownik koncernu GM mam taką małą zniżkę? :)
"Ekstremalnie zajebistym laskom" mówię stanowcze nie....
|