Ale bylo fajnie. Dzis wrocilismy z Anna z Wisly. Pojechalismy tam w piatek rano, ja jeszcze w nocy z czwartku na piatek zaliczylem klotnie z wyrabancem. Prosil by od teraz gdy sie bede chcial do niego zwracac bym mowil mu per: "Idiota" lub "Ciul" ehh jakie to inteligentne. W Wisle bylo super, mnostwo sniegu i w ogole tak fajnie slodko, w domu bylo zimno bo jak przyjechalismy w piatek to bylo 13 stopni, dzis jak wyjezdzalismy okolo 15.00 to bylo juz 17.5 stopnia, no ale jakos szczegolnie nie zmarlizsmy :,0) Annie podobala sie duza ilosc sniegu :,0) mi takze, chcociaz musialem sie namachac troche by odsniezyc dojscie do domu. Fajnie bylo troche pobyc sam na sam z Anna :,0)
No a dzis juz powrot do domu, szara rzeczywistosc, a nic nie przeszkadza mi bardzo tak jak ten wyrabaniec i te jego poglady rodem z ksiezyca, dla tych, ktorcy jeszcze nie wiedza jaki jest ten wyrabaniec ( moj tata ,0) oto kilka z jego pomyslow:
- niech sklonuja Adolfa Hitlera i niech otworza na nowo cos takiego jak Oswiecim i niech spala tam wszystkich Zydow.
- Belke i Balcerowicza na krzyz lub ich rozstrzelac.
- nie bede pracowal za 1000 zl, wole zebrac pod kosciolem niz byc u kogos parobkiem.
- nowe buty i nowa kurtka raz na 3 lata to czysty snobizm.
Jutro Sylwester, hmm jakos nie mam ochoty na imprezowanie.
Przypomnial mi sie 30.XII.2000
Cos mi sie wydaje, ze 30.XII bardzo lubie podrozowac :,0)
|