Tematem numer jeden w obecnym tygodniu są dostawcy, którzy mają wzrost zamówień i nie są w stanie ich wypełnić na czas. Niektórzy dostawcy zredukowali ilość załogi, to samo zrobili poddostawcy więc teraz jak jest pewnego rodzaju odbicie i wzrost produkcji samochodów to dostawcy mają problem z wywiązaniem się z zamówień. Przez co oczywiście są problemy, cancelowanie lub przesuwanie pick-up'ów i inne tego typu akcje. Jak więc pomyślę przez chwilę, że mamy niby kryzys to poprostu głupieje...
Jutro piątek, czyli początek weekendu, który pewnie i tak szybko minie.
|