22:58 / 13.04.2009 link komentarz (2) |
Po pierwsze to Puławy jednak nie są takie straszne. Różne refleksje. Może jednak dobrze byłoby żyć sobie spokojnie, bez niepotrzebnego chorego pospiechu, w mniejszym mieście, z garstką bliskich znajomych, wracać pieszo do domu, chodzić na 'łąki' na piwo ze znajomymi, na imprezy do kultowego Smoka, pracować, wracać po pracy do domu, pojechać do znajomych, a później idąc za przykładem mojej bliskiej przyjaciółki kupić domek na wsi i tam zostać. Sielanka.
Po drugie: Vintage Beats dzisiaj obchodzi pół roku. Mój najdłuższy związek z czymkolwiek ostatnio.
|