Dzis pospacerowalismy z Anna i psem w polach, fajnie bylo, ale strasznie zimno.
Wrocilem do domu i zaczalem sie uczyc, C++ jest nawet prosty, po przynajmniej ogolnie cos z tego kapuje, gorzej jest z bazami dancyh, a dokladnie ucze sie teorii ich dzialania, nie wiem po jakiego grzyba, no ale... ehh strasznie pierdoly to sa:
"Uzytkownicy 1 aplikacji nie moga korzystac z danych potencjalnie uzytecznych zgromadzonych dla innych aplikacji."
"Te same dane sa przechowywane na potrzeby roznych aplikacji, rozwiazanie takie potrzebuje zwiekszenia pamiec, te same dane moga byc zapisane w roznych formatach, a ponad to dane na temat tych samych obiektow zapisane przez rozne aplikacje moga byc niespojne. Brak dostepu do danych zapisanych przez inne aplikacje uniemozliwia modyfikowanie danych o danych obiektach."
"Istnieja roziwazania postednie miedzy systemami baz danych, a rozwiazaniami posrednimi. Rozwiazaniami posrednimi sa bibliotek oprogramowania, ktore pozwalaja na latwe wykorzystanie wybranych funkcji systemu baz danych w wysecjalizowanych programach."
Bla bla bla, ale syffff i tego mam z 30 stron w zeszycie A4.
Chyba rozwiazalem juz problem hostingu.
|