Wizyta u dostawcy na godzinę 16:00, sweet... powrót do domu po 19:00... poprostu uwielbiam takie sytuacje.
Za oknem koszmarny upał, po godzinie 12:00 rozpływam się w pracy, a mój umysł pracuje na mocno zwolnionych obrotach.
Mimo ciężkiego i dość męczącego dnia, są też plusy, oficjalnie zamknięty TOP FOCUS oraz wypad na Pławniowice :) Był dziś pomysł w pracy aby jutro zbirowo wziąć urlop na rządanie i spotkać się na kąpielisku. Pomysł ciekawy i godny realizacji ale coś mi się wydaje, że jednak nie dojdzie do skutku, a szkoda...
|