23:38 / 18.08.2009 link komentarz (1) |
Bilans (na dzien dzisiejszy):
1. zlamany palec u nogi i zakazenie krwi;
2. krwioplucie prawdopodobnie z przemeczenia;
3. duzo nowych wartosciowych znajomosci;
4. wiecej szczescia;
5. brak checi powrotu do Polski;
6. ustawione 'wakacje', a raczej weekendowakacje w Pradze, Amsterdamie i freeriding we Francji;
7. minus jeden, czyli znowu sama z rozsadku (bo ON wyjechal do Amsterdamu i nie wiadomo kiedy wroci);
8. o jeden usmiech wiecej, bo lepiej.
W tym tygodniu 70 godzin pracy. Cudnie. Zaczynamy. Zgubilam pare dni po drodze.
A w glosniku Just Jack. Bardzo wakacyjnie.
|