11:57 / 12.10.2009 link komentarz (13) | włączyłam sobie borixona na śniadanie i mi się przypomniały gimnazjalne czasy jak wszystkie laski w szkole na dysce się jarały didżejem Bartkiem, który stał przy konsoli (akcent humorystyczny) i robił minę aprobaty do platynowego sombrero. Ty chcesz to mieć, ja muszę to mieć, raczej! uśmiałam się wczoraj, że o raju, naprawdę, ten cały Michał okazał się być najbardziej ogarniętym człowiekiem, jakiego poznałam w życiu, także na plus i miał ładną bluzę, co też wiadomo, że na plus, ale pamiętaj, liczy się wnętrze.
oficjalnie otwieram aktualny tydzień i się jaram, aaaaaa! |