12:21 / 28.12.2009 link komentarz (18) | Magda : poproszę 3 piwa bananowe
Barman : niestety nie mamy bananów
Magda : a jak dam Panu banany? bo akurat mam przy sobie dwa
Barman, który oszalał i nie wierzył własnym uszom : a to spoko, w takim razie Wam zrobię
drogi czytelniku, musiałbyś widzieć moją minę zupełnego rozjebania kiedy Magda, notabene już blondynka, wyjęła z torebki dwa żółciutkie banany i z miną triumfu podała je barmanowi z brzydkimi włosami. umarłam ze śmiechu, przysięgam. chociaż boję się myśleć co jeszcze może nosić w tej ślicznej torebce, ale kurwa, pewnie pięciolitrowy baniak wody, śpiwór, namiot i wymyślny barek pełen kolorowych alkoholi, nie zginiemy w żadnych warunkach ;d uwielbiam Cię, Bejbe ;-*
a Gosia jest najbardziej uroczą osobą jaką spotkałam w ogóle w moim krótkim życiu, mało jest takich pozytywnych ludzi, chciałabym Ją zaadoptować!
pamiętasz jeszcze faceta od randki, na którą nie poszłam? dziwnym trafem znalazł się wczoraj w tej samej knajpie co nasza trójka, pogadaliśmy, wniosków mam kilka płynących z tego wydarzenia, ale to są główne: poziom atrakcyjności tego kolesia wzrósł proporcjonalnie do czasu, a czasu minęło mnóstwo, więc możesz sobie tylko wyobrazić; był ogarnięty jak zwykle, zawsze Go uwielbiałam za inteligencję i nie zawiódł mnie też tym razem; pomógł mi ubrać kurtkę, czego nie lubię, ale w Jego wykonaniu mi nie przeszkadzało. imponuje mi Jego postać, to, w jaki sposób żyje, ile przeżywa. niesamowite, że po tylu latach wciąż pachnie tak samo i ja pamiętam, On nawet tak samo przytula, identycznie chodzi. podobało mi się to wszystko, jakiś egzotyczny smaczek w moim polskim śnie... ale przez cały wieczór myślałam o kimś zupełnie innym. nie masz pojęcia jak bardzo mnie to cieszy :)
|