18:31 / 13.02.2010 link komentarz (10) | świat zaczyna się powoli lenić i lepić, mam ochotę zostawić na moment to miasto moje i Twoje, bo przecież nigdy nie było nasze. nie mam z kim porozmawiać, a nie wystarcza mi już śpiewanie lub pisanie. niezrozumienia drażnią, bardzo. wszyscy się całują, pozajmowane dwa krzesła przy stolikach, ławki też dwuosobowe. poszłam do kina i jak chciałam kupić bilet, to typ mnie wymownie zapytał 'jeden?'. ja pierdolę, czy normalne bilety sprzedaje się parami? wróciłam do mieszkania i zjadłam litr czekoladowych lodów. spierdalać mi z tą całą miłością, dociera? |