23:32 / 11.03.2010 link komentarz (1) | Hej ludziska!
Na wstępie warto by się przedstawić.
Otóż jestem osobnikiem płci męskiej.
Na codzień pracuję w sklepie.
W weekendy sprzedaję sznurówki na Starówce.
Jednak czasem animuję Karolinę.
W jaki sposób?
Proste - używam swego ciała.
MA, czyli męski animator to dawca ciała dla kobiety.
Orientacja seksualna jest hetero, więc nie podrywam facetów będąc akurat laską;)
To jest tzw. crossdressing, czyli potrzeba przebrania się czasem w ubiór osoby płci przeciwnej.
W polskiej wersji to jest transwestytyzm, ale te określenie jest zabarwione negatywnie w obliczach ludzkich, więc używa się angielskiego zwrotu.
Na marginesie dodam, że Karolina jest odważną babką :)
**************************************
CDN jutro, bo teraz walę się w kimę....... |