15:04 / 26.07.2010 link komentarz (0) | Minęło 302 dni.
Skończyłem calutki roku studiów.
Ogólnie studiowanie jest miłe i przyjemne, prócz sesji zimowej i sesji letniej.
Teraz kurwa znów siedzę sobie na wiosce i jak to by ktoś rzekł "odpoczywam". Chociaż koło dupy mam taki odpoczynek.
Prawie miesiąc nie miałem fajki w gębie, miło w gębie, gorzej na duszy, bo jak tu żyć bez dymka?
Nie rozpisując się i nie wchodząc w ckliwości to powiem tylko, że miało być coraz lepiej, a jest coraz gorzej.
Życie robi się bardziej pojebane niż bym się tego spodziewał!
A podobno kurwa 20-latki to mają tak zajebiście.
chuj prawda.
cześć. |