Dawno mnie tu nie było. Sporo się wydarzyło od czerwca. Wakacje spędziliśmy z żonką i Wojtkiem u teściów. 1.5 miesiąca mieszkania z teściami było dość przełomowym wyzwaniem z moim życiu ale poszło gładko. Jedyne miałem problem by znaleźć sobie własny kąt, a cała reszta była OK.
Remont zakończył się na przełomie sierpnia i września. Od zera wyremontowaliśmy łazienkę, kuchnię i odświeżyliśmy przedpokój. Za dwa tygodnie jeszcze czeka mnie mała zmiana layoutu w sypialni, gdzie za jakieś 2 tygodnie stanie Wojtkowe łóżeczko ;)
Wojtek ma przyjść na świat gdzieś między Bożym Narodzeniem, a Sylwestrem. Jednak mam jakieś dziwne przeczucie, że Wojtek będzie już z nami na święta. Trochę jestem przerażony, bo nawet nie wiem jak dziecko podnieść. Z racji takiego a nie innego stanu Leny, musieliśmy odpuścić sobie szkołę rodzenia.
W pracy średni klimat. Openspace coraz bardziej mnie irytuje. Zmiany korpo raczej w najbliższym czasie nie planuję zmiany pracy ale wpadłem na dość ciekawy pomysł i postanowiłem że to chyba właściwy moment na założenie własnej firmy.
|