03:13 / 10.08.2011 link komentarz (0) | Aaa no i płakałam... ale tylko przez chwilę. Nie wiem czy to źle. On mi powiedział, że to jedynie świadczy o tym jak płytkim uczuciem go darzyłam. Nieprawda. Dla mnie jest to tylko dowód na to jak szybko zawładnęły mną nowe, pozytywne emocje.
Bo ja tak w gruncie rzeczy nie lubię się umartwiać. Szkoda na to czasu.
Lesson learnt: Dobrze, że nie urodziłam się w Średniowieczu. Nie pasowałabym do tamtej epoki :) |