23:06 / 10.09.2011 link komentarz (2) | Przez wiele lat żyłem martwym życiem. Życiem faryzeusza. Na szczę¶cie, s± widoki na zmianę na lepsze. Bo jest Jezus. On jest Drog±, Prawd± i Życiem. To nie abstrakcja. On realnie zbawia.
A dzi¶.. dzi¶ dał mi jeszcze takie Słowo:
Albowiem przywrócę ci zdrowie
i z ran ciebie uleczę
- wyrocznia Pana -
(...)
Nie ma lepszej opcji, niż spotkać Jezusa, a następnie trzymać się Go i poznawać Go. Utrzymywać z Nim relację. To jest droga Życia - przez duże \"Ż\".
Dopiero zaczynam co prawda, raczkuję na tej drodze, ale już mogę ¶miało polecić. Z pełnym przekonaniem. Amen.
[edit:]
PS Jeszcze zobaczycie, kogo ze mnie Jezus zrobi. :) W sensie pozytywnym oczywi¶cie. :) |