11:49 / 22.11.2011 link komentarz (3) | Kochany autobus linii D
D jak dupa!
jak zwykle przesiadka na Kwidzyńskiej w inny autobus. Podobnież przegubowiec Volvo sie spierdolił. Drugi raz w ciagu trzech dni sie przeisadm na Kwidzyńskiej. Przygód kilka schlesienera o 6.45 we Wrocławiu ciąg dalszy.
Dzisja muszę skoczyć w okolice Arkad, potem na Oporów do domu. Cziekawe ile mi to zajmie i czy znów jak wczoraj, bedę pod Arkadami skakał po masce jakiejś Yariski stojącej bezczelnie na linii oznaczającej przystanek.
Mam pomysł!
Spakujmy Dudkiewicza i cały ten majdan z szefową Wydziału ruchu (tak, tę od kompetencji!) o 15.30, wsadźmy w tramwaj czy autobus i każmy jeździć po Wrocławiu tam i na zad, ażjasny chuj ich strzeli!
Może wtedy ktoś przejrzy na oczy wreszcie! |