14:47 / 29.10.2012 link komentarz (2) | ***
pawlacze.
jesień zapowiada się nieznośnie. Nie dość ubywających z każdym rankiem barw za oknem, to jeszcze
zakrada się się tajemnicze słowo Samowystarczalność, a brzmi to tak,jak żelazna wojskowa konserwa
lutowana od środka
na pawlacz pójdą stare nawyki z którąś wiosna rozdane uboższym. I będzie tak, że obdarowani
w swej niewiedzy przywdzieją ofiarowane peleryny, nieświadomi zupełnie własnego zstępowania
w czekające ich wyrzeczenia
wiem, że przetrwam. Wielu z nich jednak zniknie bez śladu. Nikt nie będzie chciał słuchać potem
o poniesionych przez nich wyrzeczeniach. O samotności. O szukaniu uczuć po omacku coraz bardziej
okaleczonymi palcami
przetrwanie artysty, ale i przetrwanie jego dzieła, uzależnione jest od jego odporności na ból
i osamotnienie. Zanim powstanie pierwszy własny dojrzały już obraz, utwór muzyczny, czy wiersz,
już można usłyszeć zapowiedź upadku w słowie, frazie muzycznej, czy w drgnieniu pędzlem
wielokroć słyszałem to brzmienie, a oni tak ufnie się uśmiechają ...
>
|