16:09 / 28.01.2002 link komentarz (3) | No i znowu DSJ było grane. Sam nie wiem czemu w to gram, chyba z nudów.
Słuchałem sobie jednego z największych debeściaków w historii rapu - Slick Rick`a "The art of storytelling". Kawałki z Nasem i Cannibusem rządzą.
Zaczynam znowu grać w Jack Orlando. Bardzo fajna gra a muzyka w tej grze jest mistrzem nad mistrze. Poważnie. Gra osadzona w zajebistych realiach. USA zaraz po zniesieniu prohibicji. Klimat przypomina gangsterskie filmy.
Martwi mnie jedna sprawa. W Polsce istnieją kapele hip-hopowe o nazwach: Azpekt, Aspekt Squadron, ASP. Trochę chujowo. Nie chcemy zmieniać drugi raz nazwy bo pod tą jesteśmy rozpoznawani i nazwa jest dobra. Z drugiej strony to niefajna akcja z tym że jest tyle podobnych nazw. Z ASP doszedłem do porozumienia jeszcze kiedyś, teraz podobno wydali płytę u Gorzkiego. Nie wiem na jakim poziomie, zobaczymy. Dobrze że nie wydali jej jako "Aspekt" . |