09:03 / 04.07.2016 link komentarz (0) | Moj drugi dzien pracy. Dziecko spi, ale pewnie zaraz sie obudzi. A ja zastanawiam sie, co zrobilam ze swoim zyciem. Podobno wygladam młodo, wiec od dzis mam 21 lat, a nie 31. Myśląc w ten sposob wszystko jest na swoim miejscu i juz jest dobrze:)
Nie mam podejścia do niemowlaków. Nie czuje sie komfortowo, nie lubie jej dotykac,.wprawia mnie w zakłopotanie, nudzi mnie.. ale umiem opiekować sie nia. Wiem, ze robie to dobrze, mimo, ze nie czuje sympatii i nie mam instynktu jak do zwierzat. Wole starsze dzieci. Takie, ktore rozmawiają juz, male ludziki. To mam podejscie. Ech..
Czy ja dam rade wyprowadzic sie z Gliwic? Gdyby do centrum wiekszego miasta, to dalabym rade. Ale zadupie? Podoba mi sie w Jaworznie, ale na wakacje, na starosc, teraz marzy mi sie miejskie zycie. Moze jak zrobie prawko, to przestanie byc dla mnie problemem, te odleglosci.. mysle nad tym wszystkim powaznie i jestem w 60% na tak. Gdy mysle, ile jemu dałoby to radosci i ulgi.. to szala w o go le przechyla sie na korzysc Jaworzna. |