10:03 / 12.10.2017 link komentarz (1) | Śnił mi sie ktos inny dla odmiany. Po mamie, on mi sie sni najczesciej. Tesknie za nim. Dlaczego jest dla mnie tak ważną postacia? Byl typowym starszym bratem, zawsze. Biliśmy sie i dokuczalismy sobie, ale zadne z nas nie pozwoliło, zeby ktos inny o drugim zle mowil. Najwieksze wrażenie emocjonalne zrobilo na mnie jego zachowanie w drugiej, a mojej pierwszej, klasie. Ktos z jego klasy wyśmiał mnie i obraził, a on rzucil sie na niego z pięściami. W okresie nastoletnim mielismy po pare lat przerw, z okazjonalnymi spotkaniami, ale wciaz bylismy sobie bliscy. Od 19 roku zycia, mojego, spotykaliśmy sie przynajmniej pare razy w tygodniu. Oboje zagubieni i zlamani na swoj sposob, brnelismy w swiat imprez i narkotyków. Raz na pol roku otwieralismy sie przed soba calkowicie, mówiliśmy o najskrytszych uczuciach i płakaliśmy. Tylko on wiedzial, jakich mam zjebanych starych. Znal moje slabosci, wkurwialy go pewne moje zachowania i widzial jak psychicznie czasem sie zachowuje, ale dalej mnie bronił publicznie. Jak ktos mi dogadał, to on mowil: przynajmniej ona cos tam cos tam, a nie jak ty, zjebie. Jak widzial, ze ktos mi sie naprzykrzal, to podchodził i pytal, czego chce od jego dziewczyny. Czulam sie przy nim bezpieczna. Mialam obrone i opieke i kogos, lto z duma mnie przedstawiał wszystkim chetnie i nie wstydził sie mnie, akceptował mimo wszystko. Starszego brata, ktory zastępował mi ojca i to, czego ojciec nigdy mi nie dal. A teraz go nie ma. Zaczal znikać kilka lat temu, aż zniknal calkiem. Jego osobowość rowniez. Prowadzi chyba poukładane zycie z nią, nie cpa itd, ale przypomina mi pustą skorupę. Przestało mu na mnie zależeć. Ona mnie nie lubi i odrzucił mnie dla niej. Swoją młodszą siostrę. Złamał mi serce. Myślałam, ze nikt nas nie rozdzieli. |