20:50 / 01.02.2002 link komentarz (1) | To był całkiem miły dzień...no pomijająć, że Gawron obudził mnie o 3 nad ranem, bo nie mógł spać... :///. Widziałam się dziś z Maćkiem, wziął ze sobą nawet Adama i tak w trójkę szlajaliśmy się po mieście...nagadałam się, nie powiem, ale i nasłuchałam :,0),0),0)...aaa i poplotowałam z Robertem...ma w końcu dziewczynę...cieszę się, że już nie jest taki samotny...
Trochę się kiepsko czuję...nie wspomijając, że po tych całych łyżwak trochę siniaków sobie nabiła, o poprawka: nabito mi...muszę zabić Bartka. |