20:59 / 13.02.2002 link komentarz (2) | Szukałam piekła, znalazłam.... no właśnie, co znalazłam?
Ostro zabuzowało, szumiało, kipiało, byłam na fali, drażniło mnie, jak żywa drzazga. Ogarnęła mnie sado – masochistyczna, natrętna tęsknota. To pierwszy krok do wbicia w kogoś zębów, czasem w siebie. Kryzys wartości, okrucieństwo, mściwa satysfakcja z bólu. Przelać złość na innych, czuć ich cierpienie. Tak...
Ale dziś coś pękło. Uciekłam w mity i zaklęcia, do krainy łagodnej wyobraźni. Wziąłeś mnie za rękę, przeprowadziłeś przez bajkę o lęku przed rzeczywistością.
* * * * *
Przedziwne jest, jak spełnienie staje się Sztuką. Z ludzkich instynktów tylko pożądanie pozwala się sublimować, przenieść z dosłowności cielesnych dotknięć do subtelnego trzeciego oka, oka umysłu. Fallus i Vagina umieją stawać się jednością nie tylko w dosłowności immisji, lecz w mistycyzmie trójkąta wpisanego w koło. |