14:22 / 14.02.2002 link komentarz (0) | Jeden z najgorszych dni w zyciu. Zaloba? Nie, nie uznaje. Pogrzeb? Nie chodze...Walentynki? Tak, wyrzucilam do kosza. Kolezanka? Juz w domu, ale z najgorszym samopoczuciem, czekamy do poniedzialku na wyniki EKG itp.. jakis holter czy jak to sie tam nazywa.. maja byc w poniedzialek... Nie wytrzymam. Napiecie wzrasta, poczucie bezsilnosci tez. |