00:35 / 17.02.2002 link komentarz (2) | Home sweet home chcialoby sie powiedziec ,no w koncu w domku ,w ogole wyjazdzik udany ,oj ciekawie bylo ciekawie ,szczegolnie zalamanie zwiazane z pewna pania Ania i wczorajszy wieczor z wujasem ,oj ciezko bylo ciezko ,w ogole wczoraj pizda chyba jedna z zyciowych ,dzisiaj w pociagu zamulenie bo jechalem z jakims wlochem i dwoma laskami i te nontp[er po wlosku napizdzaly ,az sie zygac chce kurde ,az chcialem wyjsc z tego przedzialu pieprzonego ,ale jakos sie przezylo ,w ogle po powrocie standartowy bro z paszczurem i dynioglowym i trzeba zaczac normalne bydgoskie zycie ,ludzie zycie jest piekne |