19:21 / 18.02.2002 link komentarz (2) | nie mam... ale bedę miala... OBIECUJĘ...
dziś ukojona szeptem, pomimo, że WSZYSTKO jest bardzo odlegle, czuję się spokojna...
zapominam o ponieżeniu, zbydlęceniu, o strachu, bo wiem, że mój klucz do szarej kamieniczki gdzieś jest, gdzieś w zasięgu ręki... i tam paruje apetycznie zupa cebulowa i schab i ten nieznośny aromat (widzisz? nie napisałam smród!,0) czosnku...
tam można odczytać nieistniejące ślady stóp, przeszukać puste jeszcze pokoje...
zatrzymam się w rozpostarciu ramion
zakoduje w pamięci oka
|