23:33 / 20.02.2002 link komentarz (1) | powróciłem dziś do starej dobrej (jak dla mnie,0)i wesołej muzyki...
nie wiem czy pamietacie taki gdański wynalazek illusion, dla mnie bomba... głosno i wesoło, az talerze w kuchni podskakuja...
i noga jakos sama się telepie...
a potem refleksyjnie zasięgnąłem przemykowej renaty...
niezrównana
szkoda że stroni od męzczyzn bo już bym ją molestował mniam
a tak na marginesia to mam taką zachciankę...
...chetnie bym się zakochał...
nieważne szczęśliwie czy nie
przydałby mi się taki emocjonalny kociokwik bo jakos dawno ktos mnie nie powalił... a w zasadzie zdarzyło się to raz w życiu...
a jak się podniosłem to dostałem cios poniżej pasa i już
chciałbym żeby ktoś mi się snił przez siedem dni w tygodniu
ludu europy wychodzę na ulicę. |