19:14 / 03.03.2002 link komentarz (5) | Ach, dom, słodki dom...gdzie mnie to dziś nie było? Chadzałam po Tarchominie, Targówku, Żoliborzu, ba nawet na Bielanach byłam przez chwile! Trochę spraw mam z głowy, no i w koncu kupilam sobie jakiś ładny sweterek, w ktorym nie wygladam jak kij od szczotki (genialne określenie na moją sylwetkę, wymyślone przez mojego genialnego tatę :,0),0),0) ,0).Staruszkowie wyszli przed chwilą obejrzeć "Piękny umysł" (ciekawe tylko czy na film, czy do kina :>>> ,0) , więc chata wolna i mogę robic co mi się podoba (no tak waśnie przed chwilą zrobiłam: Kilkanaście zadań z matmy i zaraz idę uczyć się P.O :,0) ,0).
Ech, odkrywam kolejne uroki bycia meteopatą...ajajaj głowa mnie cholernie boli...Podsumowanie: Jestem meteopatą z lekką anemią, wiecznie chorym żołądniem z słonnościami do bólów kręgosłupa i ze skrajną nerwicą...jak dobrze być mną. :D
Motto dnia:" Don't you hate me? Sometimes..." |