17:58 / 06.03.2002 link komentarz (3) | Warto jest czytać książki(no ba!,0), a czymże jest Biblia, jak nie książką na wskroś mądrą i uniwersalną, która została przez niektórych potraktowana zbyt serio? Swoją drogą, ilu ludzi, uznających tą własnie księgę za Świętą (czyli nomen omen,ludźmi uznającymi słowa w niej zawarte za wykładniki ich osobistej wiary,0) czytało ją choć raz samemu, choćby jedną, małą część? Ciekawe, ilu z nich zrozumiało ją (nie bądźmy wymagający - torszkę zrozumiało,0), wyciągnęło jakiekolwiek wnioski... Ha, a ilu, którzy zwą sie Chrześcijanami, postępuje zgodnie z przesłaniami tej skromnej książki o losach człowieka i jego wiary? Wszyscy?... Niektórzy?... Nieliczni?...
To jeden z fragmentów, który dał Mi sporo do myślenia:
"Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić?"
-Mk 8,36
Tak całkiem od czapki to nie jestem chrześcijaninem. Ta religia zawsze mnie w jakiś szczególny sposób mierziła. Biblię traktuję tylko jako źródło złotych myśli. Nie wiem, lecz sądzę, że do bycia dobrym człowiekiem nie trzeba być wyznawcą żadnej z religii, trzeba być po prostu dobrym. Tak, tak po prostu. |